poniedziałek, 28 marca 2016

Od Christophera do Natashy i Nikity

- Masz rację. - powiedziałem
- Wiem...  - odparła Natasha
- Jakaś ty skromna... - roześmiałem się
Odwzajemniła mi uśmiech.
- Więc co, zrywamy? - zapytała
- Zrywamy.  Idę się przewietrzyć. - powiedziałem i wstałem
*
Na dworze szedłem i zauważyłem Nikitę. Siedziała na ławce.  Ciekawe co tam robiła. Gdy podszedłem bliżej usłyszałem szloch. Usiadłem obok niej i zapytałem:
- Co Ci jest?
- Jestem strasznie samotna. Ty masz Natashę, wkrótce się ożenisz a ja? A ja nic!
- Hej, spokojnie. Z Natashą przed chwilą zerwałem.
- Serio? - zapytała i podniosła wzrok. Była taka piękna... Pochyliłem się nad nią, ale w ostatniej chwili się zatrzymałem. Przecierz prawie jej nie znałem. Ale może...




(Nikita? Sorry Natasha wykluczyłam Cię XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz